Oszust oszustem pogania! Janina Jagiełło o olsztyńskich układach
Mnie załatwił układ warszawski. Jednak podczas ubiegłych dwóch lat, zaobserwowałem wiele przykładów na działanie olsztyńskich układów. Choćby serwilistyczna – wobec mojego pracodawcy – postawa Sędziego Sądu Rejonowego Grażyny Giżewskiej-Rozmus. Mam nadzieję, że już Sąd Najwyższy wystawi dla takiego sędziego sprawiedliwą ocenę.
Wiedziałem, że mój przykład, gdzie pomówienie i matactwo odegrało decydującą rolę, nie jest jedynym przykładem w Olsztynie, na miażdżenie człowieka w majestacie prawa.
Myślałem, że mój przypadek jest wyjątkowy, bo na mnie zagiął parol – według mnie przestępca w mundurze – czyli podinsp. Adam Kall, zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie.
A tu proszę! Pani Janina Jagiełło, mieszkanka Olsztyna, poinformowała mnie, że – mniej więcej w podobnym czasie – stała się obiektem miażdżenia przez ludzi z układu olsztyńskiego, ale tych w togach.
Janina Jagiełło:
O niewinności Zenona P. i jego pozytywnych intencjach w działaniu na rzecz spółdzielców, mogę powiedzieć bardzo dużo ja, którą okradł z mieszkania, jako były prezes SM Pojezierze.
Byłam członkiem Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze kadencji 1998–2002.
Jeżeli ktoś mówi, że prezesi działają dla dobra spółdzielców, to nie mają wyobrażenia o działalności spółdzielni i ich głównych decydentów.
Prezesi Spółdzielni Pojezierze to mafijny układ z wyszkolonymi — nie wykształconymi – przedstawicielami prawa.
Prokuratura w Olsztynie nie działa w oparciu o dowody i obowiązujące prawo! Działa w oparciu o układ, jaki ma np. z adwokatem – oszustem.
Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Południe posiada akta sprawy, które zostały przekazane przez Prokuraturę Rejonową w Elblągu, i co?
Moje pisma, które nie są wygodne Prokuratorom, jako tym, którzy będąc urzędnikami państwowymi zgodnie z definicją powinni przestrzegać praworządności oraz ścigać oszustów — świadomie ich bronią.
Warunkiem postawienia aktu oskarżenia zgodnego z prawem, byłby fakt, gdyby jeden z głównych oszustów mojego dramatu mieszkaniowego został posłem.
Tym oszustem, poza byłym prezesem Zenonem P. jest olsztyński adwokat, były prokurator — oszust Edward O., który świadomie i z premedytacją kontynuował rozpoczęte dzieło oszustwa, na mieszkaniu mnie przydzielonym.
Adwokata Edwarda O. bronią byli koledzy i koleżanki z Prokuratury Rejonowej, jak i Okręgowej.
Adwokat Edward O. nie został posłem – na całe szczęście – dlatego Prokuratura Rejonowa i Okręgowa nie reagują na moje pisma, najbardziej istotne w sprawie.
Czy godzi się, aby Państwo utrzymywało z pieniędzy podatników takich urzędników?
Z wieloletniego doświadczenia wiem, że Prokuratura ma za zadanie bronić złodziei i oszustów kosztem obywateli.
Taka jest prawda.
Natomiast Zenon P., jako były prezes, to wyszkolony oszust. Umie rozpłakać się na oczach widowni. Umie powiedzieć, jaki to on jest niewinny.
Dowody znajdujące się w Prokuraturze mówią co innego. Nie dostrzega tego również Sąd.
Oszustwo, oszustwem mocno pogania, a Prokuratura tego nie widzi.
Ku Prawdzie:
W Olsztynie oszust oszustem pogania!
Smutne to, ale z pewnością bliższe prawdy niż twierdzenie, że w Olsztynie rządzi prawo i sprawiedliwość!
Czy doczekamy się rządów… ludzkich?
Może w przyszłym wieku!